Kolejny odważny i zabawny pomysł opisany przez Lema w "Cyberiadzie" to elektrybałt – urządzenie komputerowe, które tworzy poezję. Zdaje się, że ten niecodzienny wynalazek Trurla zmaterializował się współcześnie pod postacią algorytmów tworzących poezję, których mnóstwo w Internecie. Prawdziwego elektrybałta, który powstał z inspiracji powieścią Lema, można zaś obejrzeć w warszawskim Centrum Nauki Kopernik, gdzie znajduje się także cały szereg robotów odgrywających sceny z twórczości Lema i innych autorów (Teatr Robotyczny).
Gdybyście mieli chęć zbudować sobie własnego robota poetę, mamy dla Was przepis rodem z kart powieści Lema. Najpierw trzeba "osłabić obwody logiczne i wzmocnić emocjonalne", następnie "wzmocnić semantykę i dobudować przystawkę woli". W tym miejscu należy "wstawić dławik filozoficzny" i "rozchwiać maszynę semantycznie i podłączyć generator rymów". Na koniec proszę "wyrzucić wszystkie obwody logiczne i wstawić na to miejsce ksobne egocentryzatory ze sprzężeniem narcystycznym". Proste, prawda?
Elektrybałt w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie; fot. Jacek Łagowski