Wraz z odejściem PRL, do historii odeszły także jej święta: 22 Lipca, 1 Maja, a Dzień Kobiet stracił swój charakter. Trzeba przyznać, że za komuny ten dzień świętowano naprawdę hucznie. Były kwiaty, czasami lampka wina i dodatkowy przydział rajstop, ręczników, kawy czy innych deficytowych towarów. Zdarzały się też bilety do teatru czy kina. Wszystko „za pokwitowaniem”. Tak w czasach PRL obchodzono święto kobiet, którego państwowy charakter zniesiono w 1993 r. za rządów Hanny Suchockiej.
W kronikach szkolnych pierwsza informacja o Walentynkach w naszej szkole pochodzi z 1997 roku.