Tradycyjnie we wrześniu odbywały się w naszej szkole otrzęsiny . Nie było jednak mowy o żadnym niemiłym „koceniu”. Zabawa przebiegała w przyjacielskiej i radosnej atmosferze, a naszym „kotom” łzy ciekły, ale ze śmiechu. Zresztą, popatrzcie sami (na zdjęciach tym razem lata 90.)